Problemy z identyfikacją
Największym problemem, zarówno wśród danych historycznych jak i współczesnych obserwacji, jest błędne oznaczanie tych dwóch, podobnych do siebie gatunków – żołędnicy i koszatki. Często widziane duże gryzonie nadrzewne z charakterystycznymi, czarnymi okularami oznaczane były jako żołędnice. I nie jest to problem tylko polski ale ogólnoeuropejski. W obecnych czasach, dzięki wszechobecnej cyfryzacji i nieograniczonej możliwości robienia zdjęć oraz ich publikowania i dostępności m.in. w socialmediach problem ten zaczyna zanikać. W każdej chwili wrzuconą do internetu, i błędnie oznaczoną obserwację można wychwycić i zweryfikować. Te nowe narzędzia wydają się bezcennym źródłem informacji.
Jak prawidłowo oznaczyć gatunek?
Podstawową różnicą pomiędzy tymi gatunkami są wymiary czyli dane morfometryczne. (uzupełnić)
Oczywiście na zdjęciach, jak i w terenie, bez schwytania zwierzaka, wymiarami posiłkować się trudno. Musimy więc opierać się na innych cechach, które wbrew pozorom nie są małe. Żołędnica, w porównaniu z koszatką ma dużo większe uszy (fot. 1).

Ogon żołędnicy jest wąski u nasady zakończony kitą z czarnymi włosami i białymi końcówkami. Koszatka ma ogon puszysty właściwie od samej nasady (fot. 2).

Charakterystyczne, czarne okulary mają oba ssaki ale u żołędnicy plama rozciąga się od wibrysów („wąsów”) w kierunku oka, następnie zwęża się, by za uchem wyraźnie się rozszerzyć. Dodatkowo przy samym uchu ma charakterystyczną, wyraźną białą plamę. Tymczasem u koszatki czarne okulary rozciągają się tylko od wibrysów do oka. Nigdy nie ma czarnej plamy za uchem, a biała plamka przy uchu jest mała, niewyraźna (fot. 1).